Odsypiacie po wczorajszym? Na dobry początek roku proponuję przepyszną zupę z dodatkiem mojego najnowszego kulinarnego odkrycia - oleju arachidowego. A po zjedzeniu zupy można przystąpić do tworzenia listy postanowień noworocznych. Ja na przykład obiecałam sobie wrócić do regularnego biegania. Uwielbiam zmęczyć się w trakcie biegów. Wyglądam wtedy strasznie, ale trudno: najważniejsze, że sprawia mi to przyjemność i skutecznie resetuje głowę. No i może jakaś dietka? Chociaż znając moje zamiłowanie do jedzenia i jednoczesne prowadzenie bloga będzie z tym raczej ciężko. Mimo wszystko życzę wytrwałości w realizacji kolejnych postanowień. W końcu mamy na to cały rok :)))
Zupa z kukurydzą
i olejem arachidowym
Składniki:
- 2 puszki kukurydzy,
- 1 średnia cebula,
- 1 ząbek czosnku,
- 3-4 łyżki oleju arachidowego (dałam olej z Oleofarmu),
- 500 ml bulionu warzywnego,
- 250 ml śmietany,
- sok z ½ cytryny,
- 1 łyżka mąki kukurydzianej,
- ½ łyżeczki kurkumy,
- sól, pieprz.
Cebulę i czosnek drobno posiekać,
podsmażyć na rozgrzanym oleju arachidowym. Wsypać kukurydzę i chwilę przesmażyć. Wlać bulion i sok z cytryny – gotować na wolnym ogniu przez ok. 10 min.
Mąkę kukurydzianą i kurkumę wymieszać ze śmietaną – połączyć z odrobiną
gotującego się wywaru, wlać do zupy i zagotować. Doprawić do smaku solą i
pieprzem. Przed podaniem skropić dodatkową porcją oleju arachidowego.
*Gdy chcemy otrzymać konsystencję gładkiego kremu zupę należy zmiksować przed podaniem.
Enviar um comentário for "Happy New Year"