Wszystko, co dobre...




… szybko się kończy. Jak moje wakacje, które
trwały zdecydowanie za krótko. Pocieszam się wizją nieodległego wypadu do Wrocławia, więc byle dotrwać do tego momentu. A tymczasem
zapraszam na prostą zupę z dodatkiem sezonowych warzyw. Smakuje wybornie zarówno na ciepło, jak i mocno schłodzona. Przy dzisiejszych 36 stopniach Celsjusza ten drugi wariant wydaje się zupełnie oczywisty.    













Zupa z
letnich warzyw



Składniki:







- garść zielonego groszku,


- garść fasolki szparagowej,


- 1 marchewka,


- 3-4 ziemniaki,


- 1 cebula,

- kilka różyczek brokuła,

- 1 łodyga świeżego lubczyku (z listkami),


- garść posiekanej natki pietruszki,


- 2-3 łyżki klarowanego masła,

- 1 litr bulionu warzywnego,


- 1-2 łyżki śmietanki,


- sól i pieprz (do smaku).





Groszek wyłuskać, fasolkę szparagową pozbawić
twardych końcówek, przekroić na mniejsze kawałki. Marchewkę pokroić w plasterki, cebulę
i ziemniaki w drobną kostkę, brokuły podzielić na mniejsze różyczki. Na
rozgrzane masło wrzucić warzywa (oprócz brokułów i natki pietruszki), krótko podsmażyć. Zalać bulionem, dodać lubczyk, gotować na wolnym
ogniu przez ok. 15 min. do miękkości warzyw (pod koniec gotowania dodać brokuły i
natkę pietruszki). Całość zaciągnąć śmietanką, doprawić solą i pieprzem.






















   







































A poniżej niedzielne widoki ze szlaku
Rozsypańca: 





























Enviar um comentário for "Wszystko, co dobre..."